Ostatnie dni Hitlera

Ostatnie dni kwietnia 1945 roku. Wojna zbliżała się do nieuchronnego końca. Wokół Berlina zaciska się nieprzyjacielska pętla. Kilkanaście metrów pod ziemią, pod gmachem kancelarii rzeszy schronił się Adolf Hitler z współpracownikami.
Jego bunkier jest częścią zespołu schronów przeciwlotniczych, wybudowanych jeszcze przed wojną pod pobliskimi gmachami – Kancelarią Rzeszy, Ministerstwami Spraw Zagranicznych i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych. Schrony połączone są ze sobą siecią tuneli i przejść.
W końcowych latach wojny, kiedy widać już było wyraźnie zarysy klęski Niemiec, schron pod Kancelarią Rzeszy został w wielkim pośpiechu rozbudowany i wzmocniony. Posiadał dwie kondygnacje.
Jeszcze nie doprowadzono prac budowlanych do końca, kiedy sytuacja zmusiła Hitlera i jego najbliższych do szukania w nim schronienia przed nieprzyjacielską nawałą. To miejsce wybrał Hitler, jak się potem okazało, na spędzenie ostatnich dni swego życia.
Mimo że są jeszcze wówczas – choć nikłe – szanse na ucieczkę, to wódz uparł się i nie chce uciekać z bunkra. Zresztą, nie ma już gdzie uciekać – jest przecież w Berlinie, sercu Niemiec i nadal jest wodzem. To zobowiązuje. Jeszcze łudzi się nadzieją, ze armia niemiecka odepchnie przeciwnika od Berlina. Z uporem maniaka powtarza, że jeszcze nie wszystko stracone.
Jest już przedwcześnie postarzałym człowiekiem, cieniem dawnego, energicznego fuhrera. Ucieczka to zbyt wielkie dla niego ryzyko. Panicznie boi się dostać w ręce Rosjan. Lepiej już zostać w bunkrze i czekać na poprawę sytuacji.
Do bunkra dociera wiadomość o losach Mussoliniego, który wraz z przyjaciółką Clarą Petacci, pod osłoną Niemców uciekał do Szwajcarii. Koło miejscowość Dongo, w północnych Włoszech zostali jednak oboje ujęci przez partyzantów włoskich i bez sądu rozstrzelani. Następnie ich ciała przewieziono do Mediolanu, powieszono do góry nogami w miejscu publicznym i opluwano.
Panicznym strachem napawa Hitlera myśl, że taki sam los spotka i jego, jeżeli dostanie się w rosyjskie ręce. Nie chciał, by pastwiono się nad nim. Stąd jego późniejsza decyzja, aby po śmierci ciała jego i jego żony zostały spalone, a resztki ukryte tak, aby nikt nie mógł ich odnaleźć i zbezcześcić. Nie ma już jakiejkolwiek mowy o opuszczeniu bunkra. Przychodzi wreszcie chwila, w której uświadamia on sobie, że to już koniec, że wyzwoleniem jest tylko śmierć. Pora więc uporządkować swoje sprawy. Czasu pozostało niewiele.
29 kwietnia 1945 roku o godzinie 2 w nocy Adolf Hitler zawiera związek małżeński z wieloletnią przyjaciółką Ewą Braun. Ślubu cywilnego udzielił urzędnik stanu cywilnego i radny Berlina – Walter Wagner. Z trudem odnaleziono go na polecenie Goebbelsa, którego był podwładnym. Ceremonia ślubna odbyła się w bunkrze. Świadkami byli Bormann i Goebbels.
W międzyczasie Hitler dyktuje sekretarce Traudl Junge dwa testamenty – polityczny i prywatny.
Nieco później następują przygotowania do samobójstwa. Hitler poleca, aby jego osobisty kierowca – Kempka – dostarczył w kanistrach 200 litrów benzyny. Ma ona posłużyć do spalenia ciał wodza i jego świeżo poślubionej żony. Następnie Hitler sprawdza skuteczność trucizny, nakazując otrucie dwóch psów – swego i żony. Obserwując ich zachowanie chce zorientować się, czy trucizna działa dostatecznie szybko i bezboleśnie. Potem następuje pożegnanie z najbliższymi.
30 kwietnia 1945 roku, w podziemnym bunkrze w Berlinie, około godziny 15-tej Adolf Hitler i jego żona zakończyli życie.
Niedługo potem ich zwłoki wyniesiono z bunkra i ułożono w odległości kilku metrów od jego wejścia, przy betoniarce, której niedawno używano do prac budowlanych przy wzmacnianiu bunkra, w naprędce wykopanym płytkim dole, twarzami do góry. Następnie polano je benzyną, a adiutant Hitlera, major Otto Gunsche, podpalił ciała rzucając na nie kawałek palącej się szmaty, nasączonej benzyną. Co jakiś czas polewano ciała tym łatwopalną cieczą i ponownie je podpalano.
Późno w nocy niedopalone resztki ułożono na kawałku płótna namiotowego, zaciągnięto do znajdującego się obok leja po pocisku, w którym leżały uprzednio otrute ich psy. Zwłoki zepchnięto do leja i w pośpiechu, razem z psami, przysypano ziemią i gruzem.
Tego samego dnia, 30 kwietnia 1945 roku, późnym wieczorem rozgłośnia radiowa w Hamburgu nadała komunikat, że „ w kwaterze głównej fuhrera podano do wiadomości, że fuhrer, Adolf Hitler, poległ dziś po południu na punkcie dowodzenia w Kancelarii Rzeszy walcząc do ostatku przeciw bolszewikowi.”
Samego faktu śmierci Hitlera nie można negować. Można dyskutować w jaki sposób zakończyło się jego życie. Zdania są podzielone. Jedni mówią, że Hitler się otruł, inni że się zastrzelił, a są i tacy, którzy twierdzą, że otruł się i zastrzelił jednocześnie.

Kopiowanie jest zabronione!